Chrześcijanie kojarzą uzdrawiania z
Synem Bożym- Jezusem Chrystusem.
W czasie gdy Chrystus odwiedził
cmentarz w Gadara, nieopodal Galilei, było to miejsce należące do
opętanego człowieka. Widząc Chrystusa, rozpoznał Syna bożego i
przerażony błagał by go nie dręczył. Zdawał sobie sprawę, iż
w jego ciele znajduje się wiele złych duchów. Powiedział”
Na imię mi Legion, bo jest nas wielu”. Chrystus przemawiając do
biedaka, wypędził z niego wszystkie demony. Duchy weszły w stado
świń, które uciekły i utonęły w jeziorze.
To jeden z nielicznych cudów,
które są przypisane Jezusowi. Uzdrowienia są widoczne wśród
cudów Nowego Testamentu. Ewangelie odnotowują ponad 20
uzdrowień dokonanych przez Jezusa. Były tez przypadki, gdy „
wszyscy którzy go dotknęli, zostali uzdrowieni”.
Jezus leczył wydając rozkaz,
dotykając chorego rękoma, bądź smarując go ziemią zmieszaną ze
śliną.
Wydaje się tak jakby Jezus wiedział,
kiedy choroba jest zaburzeniem psychosomatycznym. Pewnego razu,
rozpoznając paraliż wywołany przez poczucie winy, uleczył
człowieka, mówią” Odpuszczam ci twoje grzechy. Weź swoje
łoże i idź do domu”
Istniały też wskrzeszenia zmarłych.
Czy mogły one być przebudzeniami ze śpiączki? Wskrzeszając
córkę zwierzchnika synagogi Jara, Jezus powiedział”
Dziewczynka nie umarła, tylko śpi”.
Historia Łazarza jest najbardziej
znana historią uzdrowienia. Łazarz spoczywał w grobie od 4 dni.
Jezus widział rozpacz rodziny i przyjaciół. Powiedział on „
Każdy kto żyje i wierzy we mnie, nie umrze na wieki”. Potem
podszedł do grobu, i rzekł” Usuńcie kamień”. Wtedy pomodlił
się, po czym zawołał „ Łazarzu, wyjdź”. Zmarły wyszedł z
grobu żywy.
Jezus dzielił swą moc uzdrawiania z
12 apostołami i 70 uczniami. Chrześcijańsko uznaje dar uzdrawiania
za błogosławieństwo Ducha Świętego.
Pierwsi wyznawcy modlili się i
namaszczali olejem, wierząc, że Bóg pokona ich chorobę. Gdy
chrześcijaństwo zaczęło się rozwijać na Europę, uzdrawianie
stało się jedna z funkcji kapłanów, Gdy medycyna zaczęła
się kształtować, funkcja kapłana została odsunięta.
Wielu lekarzy donosi się sceptycznie
dętego typu uzdrowień. Niewątpliwie jednak istnieją przypadki
cudownych uzdrowień, które nadal pozostają niewyjaśnione.
W XVII wieku istniał irlandzki
arystokrata Valentine Greatrakes, który uznał że umie leczyć
przez dotyk rąk. Wierzył, że jego moc obejmuje również
egzorcyzmy, i że ta moc pochodzi od Boga. W XVII wieku leczenie
rękoma było uznawane za zdradę, dlatego Greatrakes wypróbował
swój dar na człowieku dotkniętym przez gruźlicę. W ciągu
miesiąca zdołał go uzdrowić. Potem byli kolejni chorzy, których
uzdrowił rękoma.
Dotyk stanowi element większości
terapii, choć nowoczesna medycyna neguje jego wartość. Historia
zna wiele przypadków leczenia dotykiem – w Biblii, ze
starożytnej Grecji czy Egiptu. Dzisiejsi uzdrowiciele utrzymują, że
przez dotyk przekazywana jest pacjentowi psychiczna lub duchowa
energia leczącego. Jeśli jednak to leczenie polega na sugestii i
efekcie placebo, to i pacjent, i terapeuta musza mocno powierzyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz